Jazda wzdłuż przejścia dla pieszych (bo inaczej tam się nie da zaparkować), parkowanie w bramie wjazdowej, w miejscu nieprzeznaczonym do postoju, idealnie naprzeciwko kartki z napisem o zakazie parkowania. Geniusz! Zgłoszone na policję, ale zanim się pojawili to gość odjechał.
zajmuje komus miejsce parkingowe!