Typ nie dość, że nie umie parkować, to jeszcze nie przyznaje się do winy. Szczyt bezczelności. Jeżeli nie miałeś miejsca na parkingu, to mogłeś ustać nawet km dalej, może nie uszkodziłbyś cudzej własności. Mogłeś chociaż przeprosić, a nie odjechałeś beż słowa. Żenada.
Jeżeli nie miałeś pieniędzy, to mogłeś chociaż powiedzieć lub wytłumaczyć to z pokorą. Następnym razem zabierz dziewczynę w miejsce, gdzie nie ma innych aut, bo robisz wstyd sobie i jej.
Nie pozdrawiam ;)
Panienki urządzają sobie spotkanie towarzyskie pośrodku skrzyżowania i przed przejściem, że o zakazie zatrzymywania się i postoju nie wspomnę. Swoją drogą ciekawe, że ten gruz jest ubezpieczony na Słowenii.
I kierowca też całkiem całkiem