Chamski zajazd i zepchnięcie w prawo przed zwężką do jednego pasa. Wszytko z premedytacją. Masz szczęście, że nie jechałem moim drugim, nieco zardzewiałym autem bo byś mi sponsorował blacharza i lakiernika.
Jechałem za tym gościem wczoraj prawie 30 km. Pomijając prędkość, co najmniej 4 razy wyprzedzał na podwójnej ciągłej, w tym dwa razy pod górę i raz na ostrym zakręcie a raz pojechał "na trzeciego". Gościu - przez taką jazdę jak Twoja, giną niewinni ludzie - opamiętaj się.
Kierowco, linia ciągła oznacza, że nie możesz jechać poboczem, po powierzchni wyłączonej z ruchu też się nie jeździ. Rozumiem że chciałeś dobrze, chciałeś zrobić mi miejsce do wyprzedzenia Ciebie, jednak widziałem że przyczepka nie zachowywała się stabilnie, podskakiwała. Nie będę się pchał na trzeciego, z tą przyczepką mogło się wiele złego stać, przed Tobą na poboczu mógł się znaleźć pieszy, mogłeś zwyczajnie wrócić na swój pas, i wtedy w razie kolizji wina byłaby pewnie po mojej stronie. Nie próbuj uszczęśliwiać innych na siłę, jakby z naprzeciwka nic nie jechało to bym Cię wyprzedził, niezależnie od tego czy byś jechał prawidłowo swoim pasem czy poboczem.
Chamski zajazd i zepchnięcie w prawo przed zwężką do jednego pasa. Wszytko z premedytacją. Masz szczęście, że nie jechałem moim drugim, nieco zardzewiałym autem bo byś mi sponsorował blacharza i lakiernika.