Kierowca wymienionego wyżej samochodu chyba nie zna przepisów. Zapaliło się zielone światło a on stał. Na następnym zielonym ponownie nie ruszył. Po użyciu klaksonu auto aż podskoczyło a oburzony kierowca bądź pasażer pokazał gest "pukania się w głowę" po czym wolno odjechał.
Obok Macdonalda jak są pasy chciał przejechać przez pasy i akurat przy pasach zobaczył że są pasy i się szybko zatrzymał i akurat szli ludzie szkoda że policja akurat nie przyjeżdżała
Jeździ tym czerwonym autem jak pirat drogowy 100km/h na zakrecie