CIN 7877A
internauta2019-06-30 14:15:07
słabe parkowanie, a później kobiety zdziwione że faceci generlizuja...
Tylko Kobieta mogła tak zaparkować. Jeśli zrobiłby tak mężczyzna oznacza to że jest umysłowo chory i nie powinien jeżdzić autem.
słabe parkowanie, a później kobiety zdziwione że faceci generlizuja...
Tylko Kobieta mogła tak zaparkować. Jeśli zrobiłby tak mężczyzna oznacza to że jest umysłowo chory i nie powinien jeżdzić autem.
CIN 84857
Wojciech2019-05-05 22:03:42
spraw jest prosta zgodnie z prawem:
Kolizja - uszkodzenia powodujące konieczność naprawy samochodu
Wypadek - kolizja w której zginęła osoba lub odniosła obrażenia wymagające leczenia dłuższego niż 7 dni
A więc samochód może być totalnie zmiażdżony z wspawanymi elementami i być bezwypadkowy :P
spraw jest prosta zgodnie z prawem:
Kolizja - uszkodzenia powodujące konieczność naprawy samochodu
Wypadek - kolizja w której zginęła osoba lub odniosła obrażenia wymagające leczenia dłuższego niż 7 dni
A więc samochód może być totalnie zmiażdżony z wspawanymi elementami i być bezwypadkowy :P
CIN 84857
hmm2019-05-05 14:13:15
Ciężko stwierdzić czy te uszkodzenia można uznać za auto powypadkowe. Na pewno jest po naprawach blacharsko-lakierniczych, ale czy powypadkowy to nie wiem. Oczywiście powinien o tym wspomnieć w treści ogłoszenia lub poinformować przez telefon przed przyjazdem, że auto miało takie i takie naprawy. Ktoś powie szkoda od 20 do 30 tys. zł według tego zrzutu ekranu to pewnie wrak. Ale czy ktokolwiek z Was wie tak naprawdę jakie stawki są w ASO za błahe naprawy? Te 20-30 tys. wcale nie muszą świadczyć o dramacie, wystarczy że zakwalifikowano do wymiany elementy poszycia nadwozia czyli oba błotniki, maskę i drzwi - koszt w ASO przy ich marży na częściach + robocizna spokojnie takie kwoty osiągnie. Ciężko uznać takie auto jako powypadkowe, ponieważ drzwi maskę i błotniki po prostu odkręcacie i przykręcacie nowe. Konstrukcja nośna jest nieruszona, więc jeśli poduszki nie wystrzeliły i napinacze pasów też nie odpaliły to auto miało po prostu uszkodzenia poszycia, więc technologicznie nie da rady uznać go jako powypadkowe.
Ciężko stwierdzić czy te uszkodzenia można uznać za auto powypadkowe. Na pewno jest po naprawach blacharsko-lakierniczych, ale czy powypadkowy to nie wiem. Oczywiście powinien o tym wspomnieć w treści ogłoszenia lub poinformować przez telefon przed przyjazdem, że auto miało takie i takie naprawy. Ktoś powie szkoda od 20 do 30 tys. zł według tego zrzutu ekranu to pewnie wrak. Ale czy ktokolwiek z Was wie tak naprawdę jakie stawki są w ASO za błahe naprawy? Te 20-30 tys. wcale nie muszą świadczyć o dramacie, wystarczy że zakwalifikowano do wymiany elementy poszycia nadwozia czyli oba błotniki, maskę i drzwi - koszt w ASO przy ich marży na częściach + robocizna spokojnie takie kwoty osiągnie. Ciężko uznać takie auto jako powypadkowe, ponieważ drzwi maskę i błotniki po prostu odkręcacie i przykręcacie nowe. Konstrukcja nośna jest nieruszona, więc jeśli poduszki nie wystrzeliły i napinacze pasów też nie odpaliły to auto miało po prostu uszkodzenia poszycia, więc technologicznie nie da rady uznać go jako powypadkowe.
Jeździ pod prąd wjeżdża pod zakazy