Przyjechała wieś do miasta i zaparkować nie umie: teren zielony 1m od przejścia dla pieszych i 5m od skrzyżowania mocno ograniczając widoczność. Łeb pusty i tyle.
kierowca naćpany wjechal w ławke na ktorej siedzialem, wysiadł zaczął krzyczeć , po czym odjechał i dachował na rondzie, z bagaznika wypadly ciala nieboszczykow , gdy zadzwonilem na policje zaczal uciekac pieszo w strone biedronki i schowal sie za regalem z bulkami
kolega popisuje się przed małolatami wali na rondzie w lewo, brakuje ci ojcowskiej ręki g****arzu