Pan ze Świnoujścia przyjechał do wielkiego miasta, i nie wie, że tu, w Gdańsku, jeździ się na suwak. Zajechał mi drogę na kończącym się prawym pasie i szeryfował, a gdy wjechałam na jego pas i stanęłam po jego lewej (bo widocznie bardzo chciał jechać prawym, tylko koła mu się nie do końca skręcały :p), otworzył z trudem okno (korbką to wcale nie tak łatwo), po czym zaczął coś krzyczeć i zabawnie wymachiwać łapkami. :)
Dalej tylko zamulał i spowalniał ruch, ale rozumiem, że w tym wieku już nie ten refleks.
Jeśli pan to przeczyta, to chciałabym przy okazji zasugerować naprawę świateł stopu, bo dobrze świeci tylko lewe, prawe trochę, a górne wcale.
Pan ze Świnoujścia przyjechał do wielkiego miasta, i nie wie, że tu, w Gdańsku, jeździ się na suwak. Zajechał mi drogę na kończącym się prawym pasie i szeryfował, a gdy wjechałam na jego pas i stanęłam po jego lewej (bo widocznie bardzo chciał jechać prawym, tylko koła mu się nie do końca skręcały :p), otworzył z trudem okno (korbką to wcale nie tak łatwo), po czym zaczął coś krzyczeć i zabawnie wymachiwać łapkami. :)
Dalej tylko zamulał i spowalniał ruch, ale rozumiem, że w tym wieku już nie ten refleks.
Jeśli pan to przeczyta, to chciałabym przy okazji zasugerować naprawę świateł stopu, bo dobrze świeci tylko lewe, prawe trochę, a górne wcale.