Kochanie nie przejmuj się tym hejtem. Wiem, że jesteś nieco agresywny. Wrócisz do domu to zrobię Ci kolację i spędzimy razem cudowny wieczór... Cały tydzień o Tobie myślałem... Wracaj już.
A może to samotna matka trójki dzieci jechała bronić naszej granicy? Może jechała zwieść patriotyczne chotdogi i kto ma wtenczas pierszęstwo nie pomyślał nikt tylko hejt i hejt nie pozdrawiam
Nie polecam, kierowca obiecywał lizanie odbytu na leśnym parkingu a po zainkasowaniu z góry umówionej ceny odjechał, zostawiając przez roztargnienie pokaźną kolekcję wibratorów odbytniczych.
Tatuś ci kupił zabawkę i teraz szanujesz po mieście. Ale jesteś malutki...