Gość chyba szuka wyłudzenia odszkodowania - Lkę wyprzedza na wprost pasem w prawo pomiędzy nią, a taksówką. Kawałek dalej zajeżdża drogę dwóm samochodom zmieniając pas z prawego, na środkowy i na skręt w lewo... Prawko w czipsach?
Ze złożonymi lusterkami zmienia pas przed maskę i prawie powoduje zderzenie trzech samochodów... Dodatkowo baba jeździ bez ubezpieczenia już od jakiegoś czasu :)
Kierowca niestety nie zna przepisów. Przydałby się kurs doszkalający z zakresu:
- zasad pierwszeństwa przy skręcie w prawo,
- zasad użycia świateł „długich” w terenie zabudowanym,
- zasad użycia sygnału dźwiękowego w terenie zabudowanym.
Kierowca porusza się dużym samochodem, ale mało umie. Przez to stwarza niebezpieczeństwo nie tylko dla swojego ubezpieczyciela, ale też dla innych uczestników ruchu drogowego.
Kierowca autobusu wymusza pierwszeństwa przez co doprowadza do całej sytuacji, która później się wydarzy