Te miurwy ze straży mówią że należy ustawić swoje auto na ulicy i dopiero wtedy będą robić zdjęcia że faktycznie ktoś parkuje na podjeździe a my nie możemy wjechać. Samo parkowanie na podjeździe to według nich nic strasznego i nawet po przyjechaniu nie chcą uznać takiego zgłoszenia bo twierdzą że to w sądzie nie przejdzie. Nie chce im się i trzeba na własną rękę to załatwiać bo przecież w łapę im dawać nie będę leniom.
Tak, dla przykładu: Art. 49 „Prawa o ruchu drogowym” stanowi w pkt 2., że: „Zabrania się postoju w miejscu utrudniającym wjazd lub wyjazd, w szczególności do i z bramy, garażu, parkingu lub wnęki postojowej”.
Słowo klucz "utrudnia" nawet nie musi zastawiać wystarczy, że Ci utrudnia wyjazd itd...
Ale polecam zanim się wezwie służby, zrobić kilka zdjęć na wszelki wypadek jakby delikwent odjechał zanim zjawi się policja. Bo za bezpodstawne wezwanie policji też jest kara...
GwozdIa uzyc