Facet śmierdzi kupą. Nie wyciera dupy w myśl zasady "jak się wysuszy - to się wykruszy" Jego partnerka to jednak lubi. Swędzi go jednak to dupsko z brudu i dlatego taki agresywny
Psychol, stałam na skrzyżowaniu na przejściu razem z dzieckiem. Kierowca zatrzymał się koło nas, był agresywny, wyjął z tylnich siedzeń kij bejsbolowy i próbował mnie zranić. Dziecko jest przerażone do tej pory
Takim gruzem to na ambit, nie na miasto. Nie gazuj tak chłopie bo ci się biedaczek rozleci :P