Jak się jedzie za kimś co robi zaskakujące manewry to się stwarza zagrożenie tu zgoda, a co do wyprzedzania to pewnie by tak było jakby się zatrzymał po prawej......
Z takich sytuacji biorą się kolizje: jedzie sobie auto, zaczyna delikatnie hamować i zbliża się do prawej krawędzi, czerwonego kierunkowskazu prawie nie widać i nagle skręca sobie przez podwójną ciągłą w lewo prawie się zatrzymując, gościu o zakazanej twarzy jeszcze się wychyla i chce coś pyszczeć gdy usłyszał pisk hamulców..... gościu zrób kierunkowskazy zgodne z prawem, nie łam przepisów to nie będziesz się dziwił robiąc zamieszanie
PS. U kogo kombinujesz przegląd amerykanckiego auta? hehe.....
Chciałeś go wyprzedzać na podwójnej ciągłej, to ty stworzyłeś zagrożenie.