Wjeżdża na zapakowany parking blokując go całkowicie, widzi, że ktoś chce wyjechać i zapewne oczekuje aby go łaskawie prosić o umożliwienie wyjazdu. Dla zmyłki bierze fon do ręki i udaje, że dzwoni i dopiero po minucie pan "hrabia" ze słomą w butach zaskoczył że jednak blokuje wyjazd ( nacieszył się blokowaniem i mieniem w du...e innego kierowcy) ..... dno dna........