Dureń z tego samochodu (bo już inaczej nie można go nazwać), już drugi raz prawie po mnie przejechał na pasach. Panisko miało zieloną strzałkę, to uznało, że może jechać bez patrzenia czy ktoś idzie. Albo jesteś Pan taki głupi albo ślepy, albo jedno i drugie.
PS. Jeszcze na dokładkę jesteś menda i wsza na polskim społeczeństwie! Kierowca bombowca się znalazł.
Drogi Panie, Pan jak patrzy na zielone strzałki, to proszę łaskawie się rozejrzeć, czy nikt po pasach nie idzie. Chamstwo, żeby prawie po palcach człowiekowi przejechać. Chyba nawet pan nie zauważył, że ustąpiłam Panu MIEJSCA, żeby mógł Pan przejechać.
Dureń z tego samochodu (bo już inaczej nie można go nazwać), już drugi raz prawie po mnie przejechał na pasach. Panisko miało zieloną strzałkę, to uznało, że może jechać bez patrzenia czy ktoś idzie. Albo jesteś Pan taki głupi albo ślepy, albo jedno i drugie.
PS. Jeszcze na dokładkę jesteś menda i wsza na polskim społeczeństwie! Kierowca bombowca się znalazł.