Akurat znam typa.Święty to nie jest i nigdy nie był. Ma już swoje za skórą. Kierowca raczej nie zbyt może gdyby przestał cwaniaczyc. Kiedyś życie nauczy go ostrożności.
Uważajcie na to BMW. Jeździ na długich utraca lusterka bo chwali się że ma autokasko i jeszcze mu kasa z napraw zostaje. Gdy utracił moje jadąc prawie środkiem jezdni był bardzo z tego powodu zadowolony. Tylko w łeb cymbala lać bo nic innego nie pozostaje.
Akurat znam typa.Święty to nie jest i nigdy nie był. Ma już swoje za skórą. Kierowca raczej nie zbyt może gdyby przestał cwaniaczyc. Kiedyś życie nauczy go ostrożności.