Facet jeździ na publicznych drogach jak mu się podoba. 30km/h w zabudowanym, 60km/h po za obszarem zabudowanym. Na zielonym świetle się zastanawia czy jechać. Porażka…
To jakiś szaleniec, jechał bez świateł, mijał na ciągłej, wciskał się na trzeciego i umyślnie tamował ruch bo ktoś jechał przepisowo a kasztanowi to nie pasowało.
Facet jeździ na publicznych drogach jak mu się podoba. 30km/h w zabudowanym, 60km/h po za obszarem zabudowanym. Na zielonym świetle się zastanawia czy jechać. Porażka…