Pan widoczny na zalaczonym obrazkiem minal sie z powolaniem, zamiast tirowcem powinien zostac taxowkarzem. Jadac na plochocinskiej na odciku 3 pasmowym, w miejscu gdzie sie 2 skrajne pasy zbiegaja do srodkowego, chcialem wjechac przed tego dobrodzieja konczacym sie pasem, co mu sie widocznie bardzo nie spodobalo bo zamiast poprostu dac mi wjechac przed niego albo przyspieszyc postanowil mnie zaczac spychac na kraweznik, takiemu to tylko rece polamac, no aleeee pewnie sie spieszyl bo gdyby NIE ON to by w sklepach bulek nie bylo czyz nie?
Pan widoczny na zalaczonym obrazkiem minal sie z powolaniem, zamiast tirowcem powinien zostac taxowkarzem. Jadac na plochocinskiej na odciku 3 pasmowym, w miejscu gdzie sie 2 skrajne pasy zbiegaja do srodkowego, chcialem wjechac przed tego dobrodzieja konczacym sie pasem, co mu sie widocznie bardzo nie spodobalo bo zamiast poprostu dac mi wjechac przed niego albo przyspieszyc postanowil mnie zaczac spychac na kraweznik, takiemu to tylko rece polamac, no aleeee pewnie sie spieszyl bo gdyby NIE ON to by w sklepach bulek nie bylo czyz nie?