Jak się włączy awaryjne to po przejściu można wjechać na chodnik i sobie zaparkować na chwilkę, czy tam na godzinkę. Znaki? jakie znaki? przecież mówię że na awaryjnych!!! to można wszędzie!!!
Parkuje na miejscu dla niepełnosprawnych bez karty i bezczelnie przyznaje że tak parkuje bo nie miał gdzie indziej. Nawet jak widzi osobę na wózku to nie odjeżdża.
Półgłówek jakich mało, myśli że jest fajny bo wali marchewki pod blokiem o 7 rano a marchewki to mu mama ściera do pracy. Beta oklapnięta zaniedbana, aż szkoda na nią patrzeć. Raz widziałem go pod złotymi tarasami jak potrącił stojący na boku alejki wózek sklepowy i chyba nawet się nie zorientował.
Jak się włączy awaryjne to po przejściu można wjechać na chodnik i sobie zaparkować na chwilkę, czy tam na godzinkę. Znaki? jakie znaki? przecież mówię że na awaryjnych!!! to można wszędzie!!!