Nie polecam użytkownika, gdy raz kukturalnie spożywałem sobię na krawężniku pizze z parówką ten podjechał i zabrał ją przez okno, kiedy zacząłem się na niego drzeć ten tylko krzyknął coś o jakimś Łukaszu i klątwie leiodemonow
Przechodziłem sobie ulicą jak zobaczyłem tego cudownego Passata, a w nim otyłego pana w lenonkach, białej koszuli i zielonych spodniach, który śmiał się do mnie swoim promienistym uśmiechem, słuchając w radiu Surfin Bird- The Trashmen. Pamiętam ten dzień jakby był wczoraj i nigdy nie zapomnę tej wspaniałej chwili w mojej życiu.
Nie polecam użytkownika, gdy raz kukturalnie spożywałem sobię na krawężniku pizze z parówką ten podjechał i zabrał ją przez okno, kiedy zacząłem się na niego drzeć ten tylko krzyknął coś o jakimś Łukaszu i klątwie leiodemonow