Rozumiem, że podkarpacka zimą może być ciężka dla niedoświadczonych kierowców, ale jechać 40 km/h jak warunki spokojnie pozwalają na jechanie osiemdziesiątką to przesada. W takim przypadku wolniejszy kierowca zjeżdża na najbliższy przystanek i przepuszcza auta z tyłu, a było ich z 30.
Rozumiem, że podkarpacka zimą może być ciężka dla niedoświadczonych kierowców, ale jechać 40 km/h jak warunki spokojnie pozwalają na jechanie osiemdziesiątką to przesada. W takim przypadku wolniejszy kierowca zjeżdża na najbliższy przystanek i przepuszcza auta z tyłu, a było ich z 30.