Myslalem ze juz mnie nic nie zdziwi ale srogo sie zawiodlem. Starszy gosc stanal jak na zdjeciu. Jako ze przechodzilem to zwrocilem mu uwage ze nie wolno tutaj stawac i ze ludzie musza sie przeciskac. Typ okazal sie amerykaninem wiec powiedzialem mu po angielsku ze musi odjechac i ze 15m dalej jest parking. Stary dziad zaczal sie do mnie rzucac i nazwal mnie cyt "motherfucker" i jeszcze dodal zebym lepiej z nim nie zadzieral bo jest weteranem z Vietnamu :D myslalem ze pekne ze smiechu. Przeszedlem na angielski i oznajmilem mu ze jest w Polsce i ma respektowac polskie prawo i ze jak jeszcze raz mnie zwyzywa to dostanie na pamiatke lepe na ryja. Zamknal szybe i pojechal na wskazany parking. Stare dziady to jednak maja nasrane we lbach niezaleznie od pochodzenia.
Osoba na zdjeciu obok to tylko przypadkowy pieszy probojacy przejsc
Myslalem ze juz mnie nic nie zdziwi ale srogo sie zawiodlem. Starszy gosc stanal jak na zdjeciu. Jako ze przechodzilem to zwrocilem mu uwage ze nie wolno tutaj stawac i ze ludzie musza sie przeciskac. Typ okazal sie amerykaninem wiec powiedzialem mu po angielsku ze musi odjechac i ze 15m dalej jest parking. Stary dziad zaczal sie do mnie rzucac i nazwal mnie cyt "motherfucker" i jeszcze dodal zebym lepiej z nim nie zadzieral bo jest weteranem z Vietnamu :D myslalem ze pekne ze smiechu. Przeszedlem na angielski i oznajmilem mu ze jest w Polsce i ma respektowac polskie prawo i ze jak jeszcze raz mnie zwyzywa to dostanie na pamiatke lepe na ryja. Zamknal szybe i pojechal na wskazany parking. Stare dziady to jednak maja nasrane we lbach niezaleznie od pochodzenia.
Osoba na zdjeciu obok to tylko przypadkowy pieszy probojacy przejsc