Taka ewidentna złośliwość świadczy o kierowcy, który jest wobec siebie całkowicie bezkrytyczny. Może rozmowa z policjantem ustawiłaby go do pionu i przywróciłaby w jego mózgu funkcję "przewidywanie skutków". Moim zdaniem, nieuzasadnione użycie hamulca w tym przypadku kwalifikuje takie zachowanie jako wykroczenie z art. 86§1 k.w. Co ciekawe, za taki numer można pożegnać się z prawem jazdy na minimum 6 miesięcy.
Ostatnio znaczna część filmików zamieszczanych tutaj wywołuje we mnie myśl "co za podludź" i nie inaczej jest w tym przypadku.