Jakiś Patus jeździ ciągnikiem bez
uprawnień z rozłożona maszyna wystającą na całą szerokość jezdni po zwróceniu uwagi próbował na mnie napluć ale trafił na siebie, Próbował odjechać ale ciągnik zaczą mu szarpać i miał problemy z odpaleniem ( Zapytał mnie czy popycha bo akumulator padł)
Jakiś Patus jeździ ciągnikiem bez
uprawnień z rozłożona maszyna wystającą na całą szerokość jezdni po zwróceniu uwagi próbował na mnie napluć ale trafił na siebie, Próbował odjechać ale ciągnik zaczą mu szarpać i miał problemy z odpaleniem ( Zapytał mnie czy popycha bo akumulator padł)