Ostatnio jak podbijałem przegląd jakiemuś BMW to może i było czuć zapach rdzy ale tutaj to już przesada, nie dość, że wali rdzą na kilometr to jeszcze rybą, burgerem i starym mechanikiem, jakby przypłynął ze stanów a potem stał u jakiegoś Janusza przez pół roku, kierowca spoko także polecam
Ostatnio jak podbijałem przegląd jakiemuś BMW to może i było czuć zapach rdzy ale tutaj to już przesada, nie dość, że wali rdzą na kilometr to jeszcze rybą, burgerem i starym mechanikiem, jakby przypłynął ze stanów a potem stał u jakiegoś Janusza przez pół roku, kierowca spoko także polecam