Wczoraj (18.10.2018) godz. ok. 18.00 uliczka przy banku na Kondratowicza. Wyjeżdżam z parkingu, a uliczka zablokowana przez Skodę Rapid WOT06900. Po prostu stoi na środku uliczki. Awaryjne nie włączone. Trąbię - może się zamyślił. Nic. Wysiadam i podchodzę - a w środku nikogo nie ma! Tymczasem kierowca wychodzi z pobliskich krzaczków. Musiał się odlać. Dlatego zatarasował samochodem uliczkę. Nie mógł przystanąć z boku. Musiał stanąć pośrodku, żeby iść się wyszczać w krzaki.
Wczoraj (18.10.2018) godz. ok. 18.00 uliczka przy banku na Kondratowicza. Wyjeżdżam z parkingu, a uliczka zablokowana przez Skodę Rapid WOT06900. Po prostu stoi na środku uliczki. Awaryjne nie włączone. Trąbię - może się zamyślił. Nic. Wysiadam i podchodzę - a w środku nikogo nie ma! Tymczasem kierowca wychodzi z pobliskich krzaczków. Musiał się odlać. Dlatego zatarasował samochodem uliczkę. Nie mógł przystanąć z boku. Musiał stanąć pośrodku, żeby iść się wyszczać w krzaki.