Nie pozdrawiam starego dziada, który wyjechał mi pod biedronką przecinając wyjazd i parkując przy prawie drzwiach sklepu. Gdybym nie zahamowała typ wjechałby w przód mojego auta. Dla Twojej informacji gościu - pod tablicą z gazetkami nie ma parkingu! Twoje wymachiwanie rękoma świadczy o tym, że powinieneś wrócić na kurs prawa jazdy.
Jak można było tak zaparkować, żeby dla pieszych nie było miejsca? Z tyłu jest dużo miejsca.