Brak widoczności w samochodzie przez za dużą ilość biletów pod szybą i stert opakowań po żarciu. Gość jest na diecie obrotowej, gdzie sie nie obróci tam wpierdala.
Wjechał w moją doniczkę stokrotek. Po otworzeniu drzwi pojazdu wysypało się pełno butelek żywca 0% a kierowca wykrzyczał w moją stronę "Tylko Delikutasy" po czym uciekł w stronę komisu samochodowego. Polecam
Spory gość