W takim przypadku trzeba sprawdzać za każdym razem czy to auto ma alarm, ludzie są chorzy w tych czasach podwórko wielkie a parkować muszą na chodniku. Albo odholować na koszt właściciela.
Kierowca tego auta notorycznie stawia samochód na chodniku utrudniając tym samym przejście. Obok jest skrzyżowanie, przejście dla pieszych a 2 m dalej wjazd na podwórko...
dobrze parknoł a ty kapusiu juz przestan pracowac dla UB i SB