Z pełną premedytacją szybka wjechała czarną micrą w ogromną kałużę mocząc mnie i moje dziecko do ostatniej kropli. Być może była to dla niej (bo pewnie to głupia blondynka) frajda. Dla nas jednak nie bardzo było do śmiechu. Wstydzę się że ktoś taki mieszka w moim sąsiedztwie - chamstwo i buractwo...
Z pełną premedytacją szybka wjechała czarną micrą w ogromną kałużę mocząc mnie i moje dziecko do ostatniej kropli. Być może była to dla niej (bo pewnie to głupia blondynka) frajda. Dla nas jednak nie bardzo było do śmiechu. Wstydzę się że ktoś taki mieszka w moim sąsiedztwie - chamstwo i buractwo...