Ameba w BMW. Wielkie panisko. Na stacji paliw podjeżdża pod prąd, bo jaśnie pan nie poczeka jak inni w kolejce. Dzieciaka przechodzącego do sklepu by rozjechał swoim manewrem. Po zwróceniu uwagi ma czelność mieć pretensje że mu się uwagę zwraca, i że widział cytuje „gówniarza”. Cham z BMW potwierdza stereotyp.
1. Nie ma przepisu zabraniającego podjeżdżać w ten sposób na stacji, może nie ma całego dnia czekać w kolejce za rodzinką biorącą 500+ i tankującą za 50zł
2. Gówniarz powinien się rozglądać a jeśli rodzice nie potrafią go pilnować powinni zostać pozbawieni praw rodzicielskich. Przestrzeń pomiędzy dystrybutorami nie obejmuje pierwszeństwa pieszych
Diesle dla dziadków sa😊 żenada. Bida.