Bardzo współczuję temu panu, że ma aż tak małego, że musi podejmować próbę zaimponowania towarzyszce podróży agresją i buractwem, bo nie ma innych atrybutów. Naprawdę jest wiele innych sposobów oraz cech charakteru które kobiety doceniają, nie trzeba na pokaz walić pięścią w klakson kiedy ktoś, komu widoczność ogranicza inny samochód wychyli się ze swojego miejsca 20cm powoli próbując włączyć się do ruchu, niestety zmniejszając szerokość drogi, z której korzysta szanowny pan w leasingowanej corolli z 4m do 3,80 przez co nie mógł się tam już zmiescic i przejechać jak normalny mężczyzna ogarniający centrymetry :)
Dwie alejki dalej są dziesiątki miejsc wopnych. O godzinie 12 galeria nie jest tqk obłożona żeby nie było wolnych miejsc. Trzeba zaparkować prawie w samym wejściu.
Burak który próbował zepchnąć mnie na pobocze w korku bo chciał wjechać na mój pas ruchu. Rzucał inwektywami we mnie i moją rodzinę, znaliśmy się od 3 sekund. Frustrat
Ameba parkuję na pasach i chodniku. Prawko to chyba zostało kupione.