Złotówa i warszawiak nie potrafią zatrzymać się na czerwonym, tylko gaz do dechy jak widza żółte, o dziwo kolejne światła zrobili to samo. Trzeba mieć nieźle zryty ryj i talent, żeby na jednym rondzie w duecie dwa czerwone światła jebnąć. Kiedyś kogoś tak zabiją.
Złotówa i warszawiak nie potrafią zatrzymać się na czerwonym, tylko gaz do dechy jak widza żółte, o dziwo kolejne światła zrobili to samo. Trzeba mieć nieźle zryty ryj i talent, żeby na jednym rondzie w duecie dwa czerwone światła jebnąć. Kiedyś kogoś tak zabiją.