Incel w okularkach na publicznej myjni pucujący szczoteczką do zębów felgi w tatusiowej, leasingowanej, beemce. A że szkoda mu 2 zł, to środek do czyszczenia felg zbierał z kałuży pod samochodem. Typowy przykład mikropenisa widzącego jedynie swój incelowy nosek.
Jak dba o auto to niech gąbeczki używa a nie szczoty. A ktoś, kto złośliwie blokuje myjnię przy wyłączonym programie jak obok kolejka po horyzont jest zwykłym cwelem.
Debilu obiecuje że jeszcze raz ! Zajedziesz mi drogę to inaczej będziemy rozmawiać bo spierdalać szybko spierdalasz !