A może się zwyczajnie popsuł?
To 204-ka po liftingu - często maja system start-stop.
Jeśli coś nawaliło (np. akumulator zdechł) to właśnie po zatrzymaniu się (np. by przepuścić pieszych) już nie odpalił.
Jeśli zepchnął auto na trawę (znajduje się poza drogą) to nie ma obowiązku włączać awaryjnych i wystawiać trójkąta.
No chyba, że widziałeś jak parkował i wszystko było z autem ok - wtedy zasługuje na dużą łapkę w dół.
Nie ma to jak zaparkować sobie przed przejściem dla pieszych.