NFJ
"Art. 144. § 1. Kto na terenach przeznaczonych do użytku publicznego niszczy lub uszkadza roślinność albo depcze trawnik lub zieleniec lub też dopuszcza do niszczenia ich przez zwierzęta znajdujące się pod jego nadzorem,podlega karze grzywny do 1 000 złotych albo karze nagany."
Dalej praw te swoje wyssane z palca teorie. Bo nie widzę tu nic takiego o czym piszesz. To że SM wali mandaty za parkowanie na czystej glebie a ludzie to płacą bo brak im wiedzy z tym zakresie to co innego.
Nie liczy się stan aktualny (bo ten zawsze może się zmienić, choćby śnieg spadnie) tylko przeznaczenie danego obszaru. Jeżeli ten fragment gruntu jest przeznaczony pod tereny zielone to znaczy że samochód stoi na trawniku.
Mam wrażenie, że gdyby ten pojazd był zaparkowany 10m wcześniej to nie miałbyś wątpliwości.
Dobrze zaparkowala. U mnie strazoki tez tak prawilnie parkują.