Tablica rejestracyjnaWojewództwo mazowieckie Powiat Warszawa
Oceń kierowcę
2
16
Komentarze
WB 0629KPozdrowienia z Tarchomina2017-01-17 15:17:04
Brodaty kierowca tego samochodu to agresywny frustrat. Wjechał, ignorując zakaz wjazdu. Po zwróconej uwadze zaczął bluzgać i grozić pobiciem. Miał pecha, bo przyjechała policja. więc skończyło się mandatem. Potem jeszcze groził, że pozwie mnie do sądu, jak spóźni się po córkę, a ma zajebistego adwokata. Ciekawe, jaki adwokat podejmie się sprawy w stylu "groziłem człowiekowi pobiciem, a on wezwał policję, żądam za to odszkodowania". Koleś nadaje się do kabaretu, bo jego wściek bawi do łez, ale nie do prowadzenia samochodu,.
Kolejny frustrat z Bemowa ? Nie dalej jak tydzień temu widziałem takiego gamonia w starszej BMW 7, który wyskoczył do typa z mordą i łapami. Wina była tak naprawdę obydwu, a szczególnie debila z BMW, który na ograniczeniu do 50 km/h zapier.. 120 i potem się dziwił, że prawie nie wyhamował. Tez niestety akurat miałem kamerę wyłączoną, bo sytuacja była naprawdę ciekawa i nadająca się do TV.
Zatrzymałam się na zielonej strzałce, nie zdążyłam skręcić bo zgasła, qtas zaczął trąbić jak po*ebany (teren zabudowany), po czym wysiadł z auta, wykrzyczał "naucz się jeździć kobieto", pokazałam mu, że jestem w ciąży (9mc), żeby się opanował. Po skręcie zajechał mi drogę, hamował, zwolnił do 10km/h, nie dawał zmienić pasa i tak przez kilkaset metrów... Sam miał tabliczkę 'Jedzie z nami dziecko'. Szkoda, że kamerka została w domu. Życzę mu jak najgorzej, mam nadzieję, że trafi kiedyś na równego sobie i karma do niego wróci.
Brodaty kierowca tego samochodu to agresywny frustrat. Wjechał, ignorując zakaz wjazdu. Po zwróconej uwadze zaczął bluzgać i grozić pobiciem. Miał pecha, bo przyjechała policja. więc skończyło się mandatem. Potem jeszcze groził, że pozwie mnie do sądu, jak spóźni się po córkę, a ma zajebistego adwokata. Ciekawe, jaki adwokat podejmie się sprawy w stylu "groziłem człowiekowi pobiciem, a on wezwał policję, żądam za to odszkodowania". Koleś nadaje się do kabaretu, bo jego wściek bawi do łez, ale nie do prowadzenia samochodu,.