Lubimy zapitalać, bo jesteśmy bogaci i możemy więcej?
Właściciel pojazdu za nic ma przepisy i najwyraźniej w razie czego dołączy do kolegi w Dubaju, bo stać go na złotą wizę.
I bardzo dobrze, oszołom pomylił publiczną drogę z torem wyścigowym. Może po prostu go nie stać wybrać się na tor poszaleć albo nie jest świadomy istnienia takich miejsc.
Dobry kierowca