Młody facet skręcił z pasa nie do skrętu nam przed maskę, mąż pokazał mu gest żeby się zastanowił nad sobą a osobnik płci męskiej wysiadl zaczął dobijac się do drzwi i ułamał lusterko. Sprawa wylądowała już na policji.
Okazało się że samochodem podobno kierował brat właściciela i to podobno on uszkodził lusterko w samochodzie. Ile w tym prawdy-nie wiem. Aczkolwiek zwrot za lusterko dostalismy, mam nadzieję że temu drogowemu kretynowi pójdzie w pięty.
A gdzie to było?