DZIKI małolat z warom zaciągniętą na kinol jak klamka w dużym fiacie frygał sie do minie i straszył mnie po tym jak zajechał mi drogę po czym pokazał gest jak by obciął lagę. Jak kazałem mu zjechać na parking to zaczął się kręcić tym swoim babowozem po parkingu po czym odjechał krzycząc do mnie ze jego ojciec za kawalerki to takich jak ja składał jak scyzoryki na dyskotekach. NAĆPANY ALBO NIESPEŁNA ROZUMU. NIEPOZDRAWIAM !!!
DZIKI małolat z warom zaciągniętą na kinol jak klamka w dużym fiacie frygał sie do minie i straszył mnie po tym jak zajechał mi drogę po czym pokazał gest jak by obciął lagę. Jak kazałem mu zjechać na parking to zaczął się kręcić tym swoim babowozem po parkingu po czym odjechał krzycząc do mnie ze jego ojciec za kawalerki to takich jak ja składał jak scyzoryki na dyskotekach. NAĆPANY ALBO NIESPEŁNA ROZUMU. NIEPOZDRAWIAM !!!