Ostatnio widziałem to auto z dziwnie zaparowanymi szybami. Podchodząc słyszałem wycie psa, nie zastanawiając się długo, podszedłem chcąc sprawdzić co się dzieje z psiną i ewentualnie jakoś pomóc. To co zobaczyłem w środku mnie przeraziło. W środku audi mały kundelek penetrował analnie mężczyznę, który w tym samym czasie wył do księżyca masturbując się i liżąc logo audi na kierownicy.
Właściciel tego audi poprosił mnie o montaż w fotelu kierowcy wibratora "Big Horse XXL" wysuwanego po naciśnięciu przycisku na desce rozdzielczej. Zazwyczaj robię tylko budowlankę, ale chłopu bardzo zależało, więc się zgodziłem. Zaznaczyłem jednak, że nie ma opcji, żebym to w przyszłości serwisował (trochę gówniany temat), ale typ powiedział, że serwis urządzenia będzie przeprowadzał u swoich kolegów, bo to specjaliści w tym temacie. To było moje najdziwniejsze zlecenie.
Kierowca bardzo dziwny, zajeżdża drogę i agresywnie wchodzi do mojego samochodu z propozycją zrobienia mi loda