Seba, rycerz ortalionu w starej becie, wyrzuca przez okno pustą paczkę fajek. Wychodzę z samochodu i chcę mu ją wrzucić z powrotem do środka. Jak to na półgłówka przystało, Seba sobie nic z tego nie robi, po czym przejeżdża swoim gruzem na czerwonym świetle. Zanim to się stało to wrzuciłem mu na dach tego śmiecia. Na następnych światłach stoi na prawym pasie, ja na lewym, oczywiście jak to na frajera przystało splunął mi na maskę i szybciutko zamknął okno. Odpiąłem kamerę z szyby, otworzyłem u siebie okno po stronie pasażera i wołam do patusa, żeby pomachał i ładnie się uśmiechnął. Z ryja widać, że twarz nieskalana inteligencją. Na dodatek pokazuje ile mu wchodzi w d*psko. Popatrzcie sami, historyjka obrazkowa w komentarzu. Posiadam także całe wideo z tego zajścia, także szykuj się zj*bie na lincz w internecie. Chętnie bym cie spotkał jeszcze raz i potraktował gazem pieprzowym albo paralizatorem po jajcach.
Seba, rycerz ortalionu w starej becie, wyrzuca przez okno pustą paczkę fajek. Wychodzę z samochodu i chcę mu ją wrzucić z powrotem do środka. Jak to na półgłówka przystało, Seba sobie nic z tego nie robi, po czym przejeżdża swoim gruzem na czerwonym świetle. Zanim to się stało to wrzuciłem mu na dach tego śmiecia. Na następnych światłach stoi na prawym pasie, ja na lewym, oczywiście jak to na frajera przystało splunął mi na maskę i szybciutko zamknął okno. Odpiąłem kamerę z szyby, otworzyłem u siebie okno po stronie pasażera i wołam do patusa, żeby pomachał i ładnie się uśmiechnął. Z ryja widać, że twarz nieskalana inteligencją. Na dodatek pokazuje ile mu wchodzi w d*psko. Popatrzcie sami, historyjka obrazkowa w komentarzu. Posiadam także całe wideo z tego zajścia, także szykuj się zj*bie na lincz w internecie. Chętnie bym cie spotkał jeszcze raz i potraktował gazem pieprzowym albo paralizatorem po jajcach.