Ostatnio miala miejsce dziwna sytuacja, jadac za tym wlasnie samochem kierowca jechal jak pijany ale to nie bylo najgorsze, nagle wyszedl z samochodu i najpierw zaczal sobie robic dobrze reka a po czasie ladowal swojego warchlaka w rure wydechowa, mi to generalnie nie przeszkadzalo ale jechalem z dziecmi ktore na wszystko patrzyly.
Ostatnio miala miejsce dziwna sytuacja, jadac za tym wlasnie samochem kierowca jechal jak pijany ale to nie bylo najgorsze, nagle wyszedl z samochodu i najpierw zaczal sobie robic dobrze reka a po czasie ladowal swojego warchlaka w rure wydechowa, mi to generalnie nie przeszkadzalo ale jechalem z dziecmi ktore na wszystko patrzyly.