Kierowca uderzył w znak drogowy, po przyjeździe służb drogowych tłumaczy się że nie widziała przez maseczkę którą nosi w pustym aucie. Poza tym nęka uczniów na parkingu szkolnym zagrażając ich zdrowiu używając długich świateł skierowanych prosto w oczy innych (dodam że używa ich w trakcie dnia, gdzie nie są potrzebne)
Pani kierująca najprawdopodobniej ma zaburzenia psychiczne. Na 20 min. Zastawiła bramę wjazdową, tłumacząc się tym że ma problemy ze wzrokiem i jeździ bez okularów, zmęczona po pracy. Natomiast gdy dowiedziała się, że została wezwana straż miejska proponowała pieniądze w zamian za odwołanie jej gdyż "nie może sobie juz pozwolić na więcej punktów karnych ". W pewnym wieku prawo jazdy powinno zostać już odebrane..
Kierowca uderzył w znak drogowy, po przyjeździe służb drogowych tłumaczy się że nie widziała przez maseczkę którą nosi w pustym aucie. Poza tym nęka uczniów na parkingu szkolnym zagrażając ich zdrowiu używając długich świateł skierowanych prosto w oczy innych (dodam że używa ich w trakcie dnia, gdzie nie są potrzebne)