Skąd taka pewność? Są głosy, że Yaris uderzył z impetem w poprzedzający go skład (który chwilę wcześniej uczestniczył w kolizji). Być może kierowca yarisa zmarł jeszcze przed uderzeniem w tył przez drugą ciężarówkę.
Bez nagrania z rejestratorów innych kierowców pewnie się nie dowiemy.
Dobrze ze juz niedlugo autonomiczne ciezarowki zastapia tych "zawodowych" zabojcow na drogach