Każdy wypadek jest spowodowany przez czyjąś nieuwagę.
A więc w teorii i przez to, czy ktoś potrafi jeździć...
Kwestia tego, że na jednych drogach w ciągu roku są 2 wypadki, a na innych 250 wypadków.
Tutaj mamy zjazd z drogi o dopuszczalnej prędkości bodajże 100km/h (dokładnie nie pamiętam), gdzie po paruset metrach jest zakręt praktycznie o 90 stopni, w który bezpiecznie można wjechać przy prędkości dajmy na to 20-30km/h.
Ponadto, na zjazdach z dróg szybkiego ruchu, zazwyczaj pasy są poprowadzone tak, żeby były bezkolizyjne, a dojazd do celu można było kontynuować jednym i tym samym pasem. A tutaj jest inaczej - 95% ruchu, który trafia na ten konkretny odcinek drogi, to ruch dojazdowy do centrum handlowego (ikea/agata itp.). A więc, dla tych, którzy wiedzą jak tam jechać - należy kierować się na prawo. Myk polega na tym, że w tym przypadku w prawo można zjechać tylko ze skrajnie prawego pasa. A zazwyczaj drogi tego typu projektuje się tak, aby można tam było dojechać dwoma pasami.
Nawet najlepszy kierowca, jadąc tam po raz pierwszy - albo będzie przesadnie "zamulał", a potem próbował wjechać na właściwy pas, albo właśnie biorąc pod uwagę przyzwyczajenie z innych dróg - będzie jechał za szybko. A skutki są jakie są.
Oczywiście, znaki tam są. Ale znaki są zawsze i wszędzie. Skrzyżowanie jest dość skomplikowane, "szybkie", a znaków cała masa. Na jednych drogach liczba wypadków jest znacznie większa niż na innych. Kwestia tego jak zaprojektowana jest droga.
Ja, jako, że jeżdżę tamtędy często - bacznie zwracam uwagę na manewry innych kierowców i jeżdżę z uwagą większą niż na innych, z pozoru bardziej skomplikowanych skrzyżowaniach. No i wybaczam błędy innym kierowcom - bo w tym miejscu, tych błędów jest zdecydowanie za dużo.
Zresztą na tej tylko stronie było już co najmniej kilka filmów z niebezpiecznych sytuacji związanych z tym konkretnym miejscem.
Omijanie pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu oraz spowodowanie kolizji drogowej.
Kierowca po zatrzymaniu nie przyznawał się do popełnionych wykroczeń, dopiero po pokazaniu kamery w moim samochodzie postanowił zrekompensować szkodę (urwane lusterko) i za moją namową przeprosić pieszych.
Ta droga powinna zostać przebudowana.
Tam właściwie codziennie są kolizje lub wypadki.