A to nie jest parking kościoła czy coś takiego? Za mercem też ktoś tak zaparkował. Zgaduję że poszedł na msze, tak jak reszta, i tak jak reszta wyszedłby o podobnej godzinie-po skończonej mszy? Oczywiście nic nie tłumaczy tego typu zachowań, ale nie było tak? Chyba że dzwonnice stawiają pod marketami, ale nie sądzę.
na parkingu tak zaparkował, że zastawił 3 samochody. Dzwoniłem na Straż Miejską ale nie mogą interweniować.Czekałem 20 minut żeby wyjechać a kierowca zniknął. Dopiero jak z boku wyjechały 2 samochody po kilku próbach udało mi się wyjechać. Brawa dla miszcza parkowania. Mam nadzieję ze i jemu ktoś coś takiego zrobi.
jesli nie jest to mijsce publiczne lub nie ma znakow droga wew, teren zamieszkania itp, nastepnym razem dzwon na straz miejska lub policje niech przyjada spisza notatke. po czym dzwonisz na auto lawete i odholowujesz samochod na parking laweciarza, minus taki ze w pierwszym momencie prawdopodobnie ty poniesiesz koszt autolawety, ale odzyskasz je od tego co go odholowales takie jest prawo, lub mozesz sie dogadac z laweciarzem bo wiekszosc nie bierze kasy od zglaszajacego tylko potem jak koles chce odebrac woz to musi najpierw zaplacic.
A to parking prywatny bez znaków "strefa ruchu"? Bo w tylko w takim przypadku nie tyle nie mogą, ile przed interwencją muszą uzyskać zgodę właściciela albo być przez niego wezwani (zgoda dorozumiana). Lenie po prostu, zbliża się koniec formacji to nic im się nie chce.
No tak jak pojazd realnie utrudnia ruch to czarnuchy nie mogą przyjechać, a jak zaparkujesz na chodniku i zostawisz miejsca 1,49999999999999m to od razu mandat potrafią walnąć.
A to nie jest parking kościoła czy coś takiego? Za mercem też ktoś tak zaparkował. Zgaduję że poszedł na msze, tak jak reszta, i tak jak reszta wyszedłby o podobnej godzinie-po skończonej mszy? Oczywiście nic nie tłumaczy tego typu zachowań, ale nie było tak? Chyba że dzwonnice stawiają pod marketami, ale nie sądzę.