jadę sobie ulicą w dąbrowie a ten gość potrącił ży*a, drwal wyskoczył z auta i je podpalił, ży* nie przeżył bo się spalił potem zaczął walić konia tańcząc poloneza, potem narysował swoim "cum'em" 2137 na ulicy. NIE POLECAM KIEROWCY
Szanowni Państwo, z przykrością informuję Państwa, iż w dniu dzisiejszym do mojego auta bezprawnie wsiadł Dexter, zdjął spodnie i majtki, w ręku miał worek i zaczął do niego srać, następnie wytarł całą kupą moją przednią szybę i dał mi 2 złote. Uznałem to za dobry uczynek i natychmiast zmieniłem nastawienie, polubiłem Piotrka, dałem mu nawet suba. Jednak kiedy wrzuciłem monetę na myjni, cała myjnia się zepsuła. Okazało się, że ta dwuzłotówka była czekoladowa. Czy mógłby ktoś mnie przeholować na najbliższą działającą myjnię? Byłbym bardzo wdzięczny temu komuś, nawet wyznaczę nagrodę.
Widziałem raz jak jechał ze 60 km na godzinę w terenie zabudowanym i specjalnie przed kałużą żeby ochlapać kobiete z dwójką dzieci do tego jedno z tych dzieci jeszcze w wózeczku.
de bil, stalem na swiatlach i ten kierowca nagle otworzyl swoj bagaznik, z tego bagaznika wyszedl karzel z siekiera i recznikiem (podejrzewam ze mogl wracac z kursu na drwala) nastepnie ten sam karzel nasral mi na maske samochodu, zenujace zachowanie tego kierowcy a do tego strasznie slaby z niego kierowca, nigdy nie widzialem gorszego parkowania
zakręty mu nie straszne jak bossy w Thymesii