Do opisów i sytuacji mogę przytoczyć swojego sąsiada, który kupuje samochód na metry (jak największy), a później ma problemy z wyjazdem z parkingu i zawsze narzeka na innych, którzy dobrze parkują. I tu wygląda mi na to samo.
Pan Prezes spod Częstochowy przyjechał do miasta i zaparkował na wyjeździe z bramy, ale kto bogatemu zabroni?!
Za mną były jeszcze dwa samochody, które nie mogły wyjechać z bramy a każdy oczywiście nie miał czasu aby czekać na jaśnie śmierdzącego Pana prezesa aż wróci i łaskawie zabierze karoce do stodoły, na szczęście zjawił się miły Pan który krok po kroku wyprowadził nas chodnikiem na styk pomiędzy innymi zaparkowanymi prawidłowo autami a kamienicami.
Życzę zgnicia blachy...
No właśnie piszesz, gdzie ja widzę wyjazd na twoim zdjęciu, a sam wciskasz w swoim opisie kit, że masz zastawiony wyjazd z bramy, której sam nie widzisz na swoim zdjęciu.
To też są przykłady zastawienia bramy... gdzie kolego widzisz w takim razie wyjazd ze zdjęcia powyżej skoro uważasz że brama nie jest zastawiona ? Proszę tylko mądrze....
Bezimienny kolego, właśnie o takim jak u Ciebie defekcie kooperacji oczu z mózgiem mówię.... pokaż paluszkiem gdzie widzisz ulice między wyjazdem z bramy, czyli miejscem z którego zrobiłem zdjęcie a zaparkowanymi pojazdami? Przypomnij sobie przepis gdzie jest mowa o odstępie 1,5 m zaparkowanego samochodu od budynku w przypadku gdy stoi na chodniku a szpaler zaparkowanych samochodów jest na chodniku - wszystkie zaparkowane dobrze na miejscach do tego wskazanych o jeden zaparkowany w luce, nie będącej miejscem parkingowym, wyraźnie oznaczonego znakami pionowymi, przeznaczonej na bramę wjazdową - postarałem Ci się opisać zdjęcie załączone do postu. Prościej się nie da.
Pomiędzy tymi samochodami a linią zabudowy jest chodnik i tym oto chodnikiem po kilku manewrach, ponieważ jego szerokość to około 2m, udało się wyjechać 50 metrów dalej gdzie nikt nie zastawił innej bramy wjazdowej... - oznaczonej w taki sam sposób.
Odnosząc się do źle zrobionego zdjęcia - wybacz ale dla niektórych "bardzo kreatywnych" umysłowo, nie będę specjalnie robił całej sesji fotograficznej coby zrozumieli o czym reszta pisze.
Gdzie on stoi ci na wyjeździe z brami, na zdjęciu wyraźnie widać, że nie stoi na żadnym wyjeździe z bramy, gdzie ta brama? Zdjęcie źle zrobione, bo nieprzedstawiania bramy, a po drugie jeśli nawet jest tam brama to czemu samochód stojący na parkingu po drugiej stronie ulicy na przeciw bramy ci przeszkadza, co masz tira i nie umiesz teraz się zmieścić?
Myślę, że każda brama powinna mieć wysuwane kolczatki...a tak na serio, to zwykle wyjazdy prowadzące/"przecinające" chodnik wyróżniają się wizualnie choćby strukturą/kolorem....a technicznie możliwością "przyjęcia" większego obciążenia choćby ze względu na to, że chodniki "piesze" są wstanie przyjąć mniejsze obciążenie i z reguły nie służą do jeżdżenia po nich a co najwyżej parkowania aut do 2.5t.
P.S. I na koniec, Inteligencją zakładającego wątek oraz zamieszczającego dowody przestępstwa jest to, żeby te dowody nie "budziły" wątpliwości (wystarczyło zrobić zdjęcie z rzeczoną sprawą :-) )
A jak ma się wyróżniać brama wjazdowa? Ma świecić? A może powinien ktoś stać i informować: "szanowny kierowco spójrz przed siebie i zobacz czy nie stoisz na bramie wjazdowej!"
Myślę, że żadna brama wjazdowa nie spełnia powyższych warunków. Po to człowiek ma oczy, żeby nie tylko taką sytuacje ale i inne zdarzenia umieć ocenić i dostrzec. Po prostu to kwestia inteligencji parkującego. Poza tym na bramie jest wyraźny zakaz parkowania i informacja o tym z jakim obiektem mamy do czynienia - z BRAMĄ WJAZDOWĄ! - na mój chłopski rozum to aż nadto informacji wizualnych! Nawet dla małpy.
Idąc tym tokiem myślenia - miejsce dla inwalidów też specjalnie się nie wyróżnia!
Brama.