Też tu przyszedłem bronić BMW (ale widzę, że szambo jednak nie wylało) - bo to po prostu modelowa sytuacja - błąd i sprawne uniknięcie wypadku. Błąd tu popełniono, ale każdy popełnia błędy. Niezależnie od tego, jak to ktoś pięknie napisał na PD - jakby manewr wyprzedzania zaczął się prawidłowo, to byłby niezły dzwon...
Lol gościu zamieść swoje numery będziesz w czołówce ;)