P&P to syf znani w tym mieście ze swej germańsko polskiej zawiści !
Jest takie polskie przysłowie "przyjdzie kryska na matyska "
pozdrawiam Łowczy wilka zresztą to mój kolega :)
To zdjęcie to złośliwa "ustawka" sąsiedzkiej przysługi. To taka przypadłość analfabetów wychowanych na serialach o Kargulu z "Samych swoich". Ja na miejscu właściciela samochodu "dokopałbym" się do autora wyżej zrobionego zdjęcia i wytoczył proces za usiłowanie niszczenia wizerunku. Odpowiedzialność "kreatorów" (i content provider'ów) internetowych treści, ma swoje granice precyzyjnie określone w kodeksie karnym i cywilnym... tym bardziej że w obrysie mamy "jakiś" wyraźny baner reklamowy z logo firmy. Ja na miejscu autora zdjęcia... zrobił bym wszystko aby to zdjęcie szybko zniknęło. Niejeden "sęp prawniczy" wykorzysta taką niefrasobliwość... w końcu z tego żyją. Może ja się tym zajmę... o ile dostanę zgodę właściciela auta. Jest kilka (kilkanaście) klocków do wyrwania, Właściciela o w/w nr rejestracyjnym proszę o kontakt w odpowiedzi... jeżeli to przeczyta. Czy reflektuje na w/w "reakcję" prawną. Wówczas skontaktuję się na Priv.
Właściciel ogarnięty tylko burmistrz miasta uzdrowiskowego woli wydawać unijne pieniądze na bulwary dla pieszych zamiast najpierw zadbać o miejsca parkingowe aby mieli gdzie parkować. To zdjęcie to złośliwa "ustawka" sąsiedzkiej przysługi.
widze ze moda na krecenie lodów dalej w polskim narodzizyje, ty sie lepiej wez do jakiejs solidniejszej roboty a nie odwalasz filmiki i zdjecia i kapujesz na potęgę jak twój tatus i dziadzio w NKWD i UB i SB, dalej ci nie przeszła ta donosicielska choroba ?
Może Sradek (bielski kochanek Majora S i sxperdolina umysłowa całego universum białostockiego) pożyczył samochód z wypożyczalni, zaparkował i poszedł nagrywać filmiki.
Wygląda jak porzucone auto po kradzieży